Ognisko koronawirusa w Zakładzie Karnym w Garbalinie. Blisko stu zakażonych, jeden z więźniów zmarł

Ognisko koronawirusa w Zakładzie Karnym w Garbalinie. Blisko stu zakażonych, jeden z więźniów zmarł
fot. Służba Więzienna

Blisko stu osadzonych w Zakładzie Karnym w Garbalinie jest zakażonych koronawirusem. Szokujące informacje podała dzisiaj „Rzeczpospolita".

W przeciągu kilku dni w Zakładzie Karnym w Garbalinie osiemdziesięciu dwóch osadzonych zakaziło się koronawirusem. Jak podają ogólnopolskie media, to największe ognisko zakażeń od początku pandemii w Polsce.

Dziennikarze „Rzeczpospolitej" podają, że zakazili się więźniowie pracujący w jednej z hal produkcyjnych, następnie wirus przeszedł także na innych osadzonych. Pacjentem „zero" miał być mężczyzna, który 21 stycznia trafił do Garbalina z Zakładu Karnego w Sieradzu.

„Ten 58-latek i sześciu innych skazanych jechało w jednym przedziale, a potem rozmieszczono ich w różnych celach i oddziałach penitencjarnych. Mogli mieć kontakt z ok. 25 więźniami" - czytamy na Rzeczpospolitej.

Mężczyzna kilka dni później trafił do aresztu w Bytomiu, a następnie do szpitala, gdzie zmarł.

„26 stycznia odizolowano wszystkich skazanych, którzy w transporcie z Sieradza mieli kontakt z 58-latkiem, oraz wszystkich z cel, do których trafili więźniowie z transportu. Jednak ich izolacja trwała tylko dziewięć dni – według procedur powinna trwać 14 dni, a jeśli więzień przebywał w jednej celi ze skazanym, u którego stwierdzono wirusa – to aż 21 dni" - zaznaczają dziennikarze „Rz".

Jak dalej podaje „Rzeczpospolita", Dyrektor Zakładu Karnego w Garbalinie zlecił przeprowadzenie czynności sprawdzających. Cytowany przez dziennik kpt. Paweł Wochal, rzecznik dyrektora okręgowego SW w Łodzi, „czynności wyjaśniające wykazały, że do zakażenia doszło najprawdopodobniej w miejscu wykonywania pracy i zapewnia, że niezwłocznie po wystąpieniu objawów wśród osadzonych objęto ich badaniami lekarskimi, odpowiednio izolacją prewencyjną lub kwarantanną".

Z najnowszych danych przekazanych przez „Portal Samorządowy" wynika, że ognisko zakażonych w ZK w Garbalinie wynosi już 97 osób, z których 48 osób trafiło do izolatoriów w Potulicach, Bytomiu i w Łowiczu.

Cały czas trwa ustalanie oficjalnego źródła zakażenia. Według dziennikarzy „Rz", miało to być złamanie procedur przez kierownictwo zakładu.

Aktualizacja: 

W odpowiedzi na materiał "Rzeczpospolitej" oświadczenie wydała Służba Więzienna. Jego pełną treść publikujemy poniżej.

"Zdarzenie w Zakładzie Karnym w Garbalinie to jedyny przypadek ogniska epidemiologicznego COVID-19 w jednostkach penitencjarnych od początku pandemii. Dzięki skutecznym działaniom Ministerstwa Sprawiedliwości i Służby Więziennej zakażeń w jednostkach penitencjarnych w Polsce jest znacznie mniej niż w innych krajach.

W polskich jednostkach penitencjarnych odsetek zakażonych więźniów kształtuje się na poziomie 0,29%. Dla przykładu w Czechach – 2,27%, Słowacji – 5,02%, Węgrzech – 0,4%.

Bezpieczeństwo epidemiologiczne w zakładach karnych i aresztach śledczych jest priorytetowym zadaniem Służby Więziennej. Dzięki temu w aresztach śledczych i zakładach karnych występowały jedynie pojedyńcze przypadki zakażeń wśród osadzonych.

Sytuacja w Zakładzie Karnym w Garbalinie jest opanowana. Zakażeni więźniowie przechodzą infekcję bezobjawowo.

Nieprawdą jest, że w Zakładzie Karnym w Garbalinie doszło do zakażeń koronawirusem po przetransportowaniu tam 21 stycznia br. chorego mężczyzny z Zakładu Karnego w Sieradzu. Skazany, który zgłosił dolegliwości 25 stycznia nie miał kontaktu z innymi więźniami od czasu transportu. Natychmiast też wszystkich osadzonych z transportu wraz ze współosadzonymi z cel mieszkalnych poddano kwarantannie. Czas trwania kwarantanny uzgodniony był z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną.

Nieprawdziwe jest również twierdzenie, że do nagłego wzrostu zachorowań w Zakładzie Karnym w Garbalinie doszło w związku ze zlekceważeniem zagrożenia przez kierownictwo jednostki. We wszystkich jednostkach więziennictwa przestrzegane są rygorystyczne procedury postępowania w przypadku podejrzenia lub zakażenia koronawirusem COVID-19, opracowane w porozumieniu z Głównym Inspektoratem Sanitarnym.

O zdarzeniu w ZK Garbalinie powiadomiono Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Łęczycy. Jej decyzją skierowano osadzonych do testowania. Uruchomiono procedury nadzorcze nad bezpieczeństwem jednostki. Przygotowano też plan działań w przypadku rozszerzenia ogniska epidemicznego, m.in. poprzez przygotowanie miejsc izolacji, a także zabezpieczenie szlaków komunikacyjnych i zapasów środków ochrony osobistej. Oddziały, w których przebywają zarażeni skazani, przekształcono w izolatoria.

Zespół prasowy CZSW"