Kobieta ruszyła w pościg za 36 - latkiem, który spowodował kolizję! Po kilku kilometrach do akcji włączyła się policja

car-1531277_1920
fot. poglądowe/ Pixabay

Obywatelską i zdecydowaną postawą wykazała się mieszkanka powiatu wieruszowskiego, która ujęła 36-latka, który doprowadził do kolizji z jej autem. Kobieta bez wahania ruszyła w pościg za kierowcą, który pomimo uszkodzenia jej pojazdu w żaden sposób nie chciał zareagować. Kiedy do poszkodowanej i sprawcy dotarła policja okazało się, że mężczyzna wydmuchał ponad trzy promile! 

Do zdarzenia doszło w miniony wtorek, 16 listopada. Po godzinie 16:00 dyżurny wieruszowskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie, o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierowcy w Niwiskach, w gminie Galewice. 

- Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że w Wieruszowie na ulicy Marianów, kierujący skodą fabia, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z volkswagenem cc, którym kierowała mieszkanka powiatu wieruszowskiego. Po tej kolizji mężczyzna nie zatrzymał się i podjął próbę ucieczki w kierunku Galewic. Poszkodowana bez wahania zawróciła i pojechała za sprawcą zdarzenia. Mężczyzna nie reagował na sygnały kobiety do zatrzymania się. W Niwiskach poszkodowana zajechała mu drogę i doprowadziła do zatrzymania skody - informuje Damian Pawlak z KPP Wieruszów.

Od kierowcy pojazdu kobieta wyczuła silną woń alkoholu, w związku z czym wyjęła kluczyki ze stacyjki jego pojazdu i telefonicznie powiadomiła policję. Przybyli na miejsce wieruszowscy policjanci, po ustaleniu okoliczności tej sytuacji, wylegitymowali sprawcę zdarzenia. 

- Kierującym skodą okazał się 36-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego. Policyjny alkomat wskazał w jego organizmie, aż ponad 3 promile alkoholu. W tej sytuacji policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny uszkodzonego pojazdu, który został odholowany na policyjny parking - dodaje Pawlak z wieruszowskiej komendy.

Wkrótce skrajnie nieodpowiedzialny kierowca skody, usłyszy zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Za takie przestępstwo, grozi kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy, wysoka grzywna i sądowy zakaz kierowania pojazdami. Ponadto mężczyzna odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

- Policjanci kierują słowa podziękowania dla obywatelskiej postawy poszkodowanej w tym zdarzeniu. Zdecydowana reakcja w tej sytuacji, pozwoliła na wyeliminowanie nietrzeźwego kierującego, który stworzył realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. W trosce o bezpieczeństwo apelujemy, aby w takich sytuacjach, w miarę możliwości przekazywać informację policji o okolicznościach danej sytuacji jak najwcześniej, już na początkowym etapie jej przebiegu lub rozwoju - kończy Damian Pawlak.